To moze dziwne co napisze, ale czy mozna pokochac kogos o kim nie wie sie
tak naprawde nic.Adasia poznalam na jakims głupim czacie weszłam tam z nudów.
Umówiliśmy sie nawet ale jakos nie potrafilismy sie spotkac. No i on zaczał
podrywac mnie przez smsy? Nie wiem co mam myslec boje sie tego strasznie ze oto
jest ktos kto mowi ze sie nie znamy a tyle o mnie wie. Przeciez tak naprawde
nie powiedzialam mu o sobie nic z rzeczy ktore nie jednokrotnie przytacza w smsach.
A moze powinnam sie zobaczyc z nim twarza w twarz i sie dowiedziec kim jest. Obiecał
czerwone roze mimo iz wie ze ich nie lubie. Kim jestes Adasiu?
Dodaj komentarz